Stres

Jest jedna rzecz, której nie brałem pod uwagę przy planowaniu swojego czasu, a która okazała się bardzo ważnym zasobem. Modne i głośne stało się dbanie o sen, ruch, dietę, ale ja ostatnio wyjątkowo boleśnie odczułem jeszcze stres. Jasne jest, że nagle pogarszający się pacjent potrafi napędzić stracha. Ale jeśli w Twojej pracy nieustannie jest hałas, bałagan i w kółko dzwoni telefon, możesz niezauważalnie kumulować napięcie. Dla każdego z nas co innego jest trudne. Ja na razie wiem, co mnie dekompensuje, uczę się dopiero jak odzyskiwać luz. A Ty? Co napina Twoje barki, a co je rozluźnia?

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *